Przerobiłam tekturowe pudełko. Bardzo spodobał mi się motyw serwetki, który kiedyś wyczaiłam w papierniczym w Jarosławiu. Od niedawna zaczęłam ozdabiać rzeczy tak jak tu czyli całą serwetkę przyklejam i walczę z każdą zmarszczką później, ale nadal nie wiem jak to ładnie zrobić by na kantach przedmiotu nie zostawały poszarpane brzegi serwetki, tak jak widać to na tej pracy.. Sama nie wiem co w nim będę trzymać.. ale powoli staję się zbieraczem pudełek ! :P
Widzę ten motyw i od razu jestem kupiona, rewelacyjny :) Co do klejenia to wrogie zmarszki nie zależą tylko od naszej wprawy, ale też od kleju jakiego używamy, czy po prostu jakości serwetki. Jak tylko powierzchnia do klejenia na to pozwala, kleje na żelazko, łatwo i bez "zmarszczkowych stresów". Co do poszarpanych krawędzi, czy na tym pudełku przy ozdobieniu został ci zapas wystającej serwetki? Jeśli motyw był dobrze przyklejony, to po wyschnięciu idealnie nadmiar usuwa się papierem ściernym, najlepiej kostką, nic nie powinno się poszarpać :) Eh jak ja rozumiem to zbieractwo, nie tylko pudełkowe ;) Pozdrawiam, Karolina :)
OdpowiedzUsuń