piątek, 18 lipca 2014

podróż poślubna :)

Witajcie!

No i stało się, zostałam żoną :) Sam ślub i wesele będziemy dobrze wspominać. Był to po prostu nasz dzień, inny niż wszystkie, wyjątkowy, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. :) Aczkolwiek chciałam się z Wami podzielić kilkoma zdjęciami z naszej można to nazwać krótkiej podróży poślubnej ;) Co prawda nie trwała tyle co na filmach ;) ale udało się zaraz po ślubie wyjechać, odpocząć, odetchnąć od obowiązków i tego zamieszania, które towarzyszyło nam już od jakiegoś czasu. Zwiedziliśmy troszkę naszej kochanej Polski. Wyjechaliśmy wyjątkowo tym razem na północ, a dokładniej na Mazury.. Jeśli ktoś szuka totalnego spokoju, ciszy i chce poprzebywać z przyrodą to Mazury są na to idealnym miejscem.. Ktoś inny, kto lubi zgiełk miasta, sklepiki z pamiątkami, wesołe miasteczka i dyskoteki stwierdzi, że na Mazurach " nic nie ma " , ale dla mnie to " nic " to tak wiele.. Jeziora piękne i tajemnicze, roślinność inna niż widziałam do tej pory, pełno różnych gatunków ptaków, lasy ogromne, pachnące i te dziewicze tereny.. Często miałam wrażenie, że jestem w krainie zwierząt tak naprawdę i jestem tu gościem, szczególnie gdy wybraliśmy się na spływ kajakowy, jeziorami, rzeczkami, były tam po drodze takie miejsca gdzie nie było śladu człowieka, tylko kaczki, łabędzie, gady rechoczące i ta wyjątkowa dzika roślinność. Podsumowując - Mazury to cud natury :) Na pewno kiedyś tam jeszcze wrócimy, bo zostało tam wiele do odkrycia..
Później postanowiliśmy wybrać się jeszcze nad dawno niewidziane nasze polskie morze. Z Mazur niedaleko, pogoda dopisywała i udało się zahaczyć na pare dni o Bałtyk. Tam już inny klimat towarzyszył,  byliśmy w Krynicy Morskiej, jak dla mnie troszkę zbyt tłoczno, miasto typowo turystyczne, ale za to plaża piękna.. Miło było po tylu latach czuć cieplutki piasek pod stopami, posłuchać szumu fal i wykąpać się w słonym morzu :) Było wyjątkowo.. Wracając przyznam jednak szczerze, że ucieszyłam się na widok naszych podkarpackich wzgórz, małych górek.. Tu jest nasz dom. Po powrocie wyjechaliśmy zaraz w Bieszczady do Polańczyka pożeglować troszkę ze znajomymi, pogoda niezbyt dopisywała i pływaliśmy w silne wiatry i deszcz, było przygodowo, ale sympatycznie  :)
Po tym długim urlopie muszę Wam kochani powiedzieć, że nasza Polska jest przepiękna.. Mam nadzieje, że wiele z Was się ze mną zgadza, i nie chwali tego co obce swego nie znając ;) Od morza aż po góry jest tyle pięknych i wyjątkowych miejsc.. A właśnie jednym z nich jest Beskid Niski, do którego dziś się udajemy z mężem ;) na naszym motorku, a jest to jedno z moich miejsc na tym świecie :)
Pozdrawiam zaglądających !



Mazury....

atak !


Bałtyk...



Polańczyk...

pochmurna skalista

10 komentarzy:

  1. Gratulacje! Wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu:)) Życzę Wam samych szczęśliwych chwil.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję, życzę szczęścia :) piękne zdjęcia z podróży udało Ci się zrobić. Mam niedaleko do jezior, choć dawno już nie byłam tam tak na dłużej. Krynicę Morską bardzo lubię. Chodzące dziki tam mnie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana życzę Wam mnóstwo tak pięknych i słonecznych dni :) ps.wygladacie bajecznie...

    OdpowiedzUsuń
  5. oh! Życzę Wam wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Najs :) A gdzie będzie można więcej fotek ze ślubu zobaczyć :D ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę udanego, wspólnego życia, obfitującego we wspaniałe przeżycia i oprócz wielkiej miłości, najlepszej przyjaźni dwojga najbliższych sobie ludzi.
    Czekamy na kolejne wspaniałe zdjęcia z podróży i niechaj Wam słoneczko świeci.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję !!!! .... i życzę wszystkiego dobrego :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń