piątek, 7 listopada 2014

Moda na starocie

Witam wszystkich zaglądających :)
Dziś chciałam zatrzymać się przy pewnym temacie, który ostatnio zaczął mnie nurtować.. Troszkę czytam gazet wnętrzarskich, podglądam inne blogi, strony, stąd chcąc nie chcąc wiem mniej więcej jakie dodatki, dekoracje, kolory są modne dla naszych domów, mieszkań. I nie da się ukryć, że na dzień dzisiejszy jednym z trendów jaki panuje jest wszechobecne postarzanie wszystkiego, od podłogi poprzez meble aż do dekoracji. W sklepach można kupić specjalnie fabrycznie postarzaną ramkę na zdjęcia, najczęściej made in China,  krzesło wyglądające jakby miało ze sto lat, a w rzeczywistości jest nowiusieńkie, i kosztuje tysiąc złotych. W tych "nowych-starych" domach trudno odróżnić co jest nowe a co na prawdę stare,a kolorem dominującym jest biel, bo wszystko trzeba przemalować, naturalny drewniany mebel trzeba przemalować na biało, z przecierką, żeby wystawało spod farby troszkę brązu, to daje wymarzony "stary" efekt.. Sama kiedyś miałam taką fazę, że wszystko przemalowywałam na biało, postarzałam, zachłysnęłam się tą metodą postarzania, z resztą nadal nie raz ozdabiam tak przedmioty, bo również uwielbiam ten styl, ale myślę sobie, że chyba jest tego za dużo.. że chyba przekracza się nie raz granicę dobrego smaku. I te mieszkania, domy, które nie raz oglądałam mam wrażenie, że są tworzone nie z miłości do staroci, tylko jest to moda po prostu, i jest to według mnie takie sztuczne, bo nie ważne ile co kosztuje, gdzie było wyprodukowane i w jaki sposób, ważne, że wygląda na stare. Ja osobiście troszkę jestem uczulona na produkty made in China, ale wiem, że niestety choćby się chciało nie da się ( a raczej nie stać mnie ) na kupowanie samych rzeczy nie pochodzących z Chin, bo chińszczyzna jest po prostu tania i wszechobecna na naszym rynku, nie raz ukrywająca się jako np. made in PRC.. Całe szczęście istnieją jeszcze targi staroci, na których można się zaopatrzyć w prawdziwe starocie, które są ponadczasowe, którym nie potrzeba żadnych korekt, przemalowań, niosą za sobą jakąś historie i są piękne same w sobie.
Poniżej załączam zdjęcia kilku moich ulubionych staroci w naszym domu z kolekcji mojej mamy i mojej.


Niedawny zakup, zegar z kukułką.. Tworzy niepowtarzalny klimat :)


 
Porcelanowa baletnica, jest to pozytywka, która gra Jezioro łabędzie - Piotra Czajkowskiego, piękna melodia.. I moja ulubiona figurka z całej kolekcji. Dawniej  nie widziałam nic nadzwyczajnego w figurkach porcelanowych, wręcz mi się nie podobały, ale jakiś czas temu mama mi powiedziała, że jeszcze dojrzeje do porcelanowych figurek ;) i chyba nastał ten czas..


Anioł, prezent od przyjaciela.



piękna, gipsowa Matka Boska, kupiona na targu staroci.

 piękny haft..

lalka z dawnych lat

I ostatni zakup na targu, domki świeczniki, będą ładną dekoracją na święta :) 

A na koniec fotka starej chaty, którą odkryłam kiedyś podczas przejażdżki na rowerze. Piękne miejsce, a dom stoi opuszczony, zabity dechami.. Mogłabym mieszkać w takim domu..
Kiedyś musiało tętnić tam życie..

15 komentarzy:

  1. A gdzie to ta chacjenda;) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm.. jakby Ci to wytłumaczyć.. niedaleko strugu :)

      Usuń
  2. ale pięknie :* perełki Ci się trafiły a chatka cuuudna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cuuuuudne te starocie, zwłaszcza Matka Boska gipsowa...marzy mi się taka, do ogrodu... Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz przepiękną kolekcję figurek!!! Baletnica jest śliczna, Matka Boska przepiękna.
    W odpowiedzi na Twoje pytanie: świece zostały zakupione na allegro, można je kupić w komplecie tak jak jak kupilam albo osobno ale wychodzi taniej zakup kompletu.

    Pozdrawiam Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Maju . Dziękuję , że znalazłaś mnie w sieci i zostałaś na stałe. Widzę , że znalazłam na Twoim blogu to co lubię , starocie i naturę . Z chęcią zapisuję się do witrynki obserwatorów i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że spotkałyśmy się w sieci. Zostaję u Ciebie na dłużej :) Wiem doskonale o czym piszesz, ja też fazę postarzania wszystkiego mam już za sobą :) również bardzo kocham starocie. Masz ich piękną kolekcję. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super te antyczki , tez uwielbiam starocie z prawdziwego zdarzenie :) pozdrawiam serdecznie
    elwira-art

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow!!cuda!!!Masz oko do wychwytywania pięknych przedmiotów. Niektórzy przechodząc obok pewnie nie zwrócą na te rzeczy uwagi i nie zrobi na nich to wrażenia, natomiast dla nas to prawdziwe perłySama kiedyś taka byłam, ale teraz dostrzegam w nich ponadczasowe piękno. Te przedmioty są unikatowe. Niedawno ja też odkryłam u siebie pasję kolekcjonowania cudnych staroci. Lubię rzeczy stare, niepowtarzalne"z przeszłością". Żadne nowości nie są w stanie zastąpić tych rzeczy, które mają za sobą już jedno życie

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Fibbi, mam takie pytanie czy byłabyś zainteresowana sprzedażą pozytywki z baletnicą, jeśli tak to proszę o kontakt pod numerem telefonu 730 211 394.

    OdpowiedzUsuń
  10. Proszę skontaktuj się ze mną jeśli byłabyś zainteresowana sprzedażą pozytywki. Mój numer jest powyżej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy była byś zainteresowana sprzedażą pozytywki z baletnica ?. Jeśli tak to bardzo Cię proszę napisz do mnie. Mój numer telefonu jest powyżej. Pozdrawiam, Teresa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakbyś była zainteresowana sprzedażą pozytywki to skontaktuj się ze mną. Numer telefonu jest powyżej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki pomysł na urządzenie wnętrza jest rewelacyjny. Widać, że starocie nie zawsze nadają się do wyrzucenia, a wręcz mogą stać się ponownie bardzo przydatne. W kwestii aranżacji czterech kątów najlepiej wesprzeć się przykładami z różnych blogów. Jeden z nich jest tutaj https://projektowanie-wnetrz-online.pl/ . Architekci tego biura tworzą niesamowite wizualizacje.

    OdpowiedzUsuń