czwartek, 14 listopada 2013

listopadowo

Witajcie! :)
Pochmurna, szara jesień za oknami. Nie wiem jak Was, ale mnie taka pogoda nastraja do tworzenia i zmian. Ostatnio podjęłam się naraz kilku rzeczy. A mianowicie..


Deseczka z moim pierwszym w życiu transferem. Obrazek przenosiłam za pomocą
kleju magica, więc to było tak zwane " tanie transferowanie" ;)
No i efekty tego są widoczne gołym okiem. Deseczka wygląda na zabrudzoną, 
a transfer nie odbił się idealnie. Kropeczki zrobiłam czarną farbą.
O i wyszło jak wyszło.



Drewniana ramka.
 Zakupiłam ją na pchlim targu, pierwotnie była brązowa,
postanowiłam ją postarzeć i przemalować na biały kolor z dodatkiem
malutkiego transferka ( które ostatnimi czasy bardzo mi się podobają!)
Łączy się z nią ciekawa historia, a to dlatego, że w środku gdy ją "rozebrałam"
znalazłam list napisany po angielsku.. jakiegoś mężczyzny, który dziękował
komuś za opiekę nad swoją żoną, i pisał jaki jest szczęśliwy aktualnie z kobietą jaką ma..
hmmm... 
Dlatego uwielbiam stare graty po kimś, zawsze niosą za sobą jakąś historie..


A oto moja mała kolekcja starych waliz.
 Ostatnio wzbogaciłam się o dwie nowe znalezione u babci na strychu 
Trzymam w nich klamoty, notatki ze studiów, gazety..


A to moja jesienna, listopadowa mini aranżacja.
Lampioniki zrobiłam ze słoiczków gerbera, przywiązałam wstążkę satynową,
można też na przykład dodać drucik i gdzieś je zawiesić. 


 ahhh.. uwielbiam świeczki w każdej postaci :)

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają Twoje aranżacje. Walizki są super - ja nie mam ani jednej :( Ramkę bardzo fajnie przerobiłaś, no i deseczka też mi się podoba, miałaś fajny zamysł, no a zabrudzenia no to już wynik kleju i braku wprawy, która szybko przyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Deseczka jest prześliczna, a transfer pasuje do całości i nie ważne, że nie końca dokładnie wyszedł. Wykończenie sprawiło, że wygląda na nieco naruszoną zębem czasu i w tym tkwi jej urok. Mnie się to bardzo podoba, niczym z innej epoki, uwielbiam takie klimaty. Do odważnych świat należy i Ty właśnie do takich osóbek należysz. Serdecznie pozdrawiam :o))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem deseczka i transfer wyszło bardzo ładnie!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że Ty też jesteś maniaczką świeczek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie robiłam transferu...a twój mimo tych twoich uwag wydaje się wyglądać bardzo dobrze- deseczka urocza:) pozdrawiam negatyfffka z negatyfffka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie walichy - gdzie one nie były, czego nie widziały. Pewnie historie mogłyby opowiadać całymi godzinami - i to widać po nich. Jak ja uwielbiam takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń